W takich sytuacjach nie jest niczym dziwnym, że dana osoba nie chce, aby do spadku po niej zostały powołane osoby, z którymi za życia nie utrzymywała przyjaznych kontaktów. Tymczasem właściwie jedynym sposobem na takie ukształtowanie sposobu spadkobrania jest ich wydziedziczenie. Na czym ono polega?
Czy rodzinie zawsze należy się majątek po zmarłym?
Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego spadkobiercą można się stać na dwa sposoby: na podstawie testamentu lub przepisów prawa, a mówiąc dokładniej księgi czwartej tego Kodeksu. Zasada jest prosta: zawsze pierwszeństwo ma ostatnia wola zmarłego wyrażona przez niego w testamencie. Jeżeli więc dokument ten został sporządzony w sposób ważny, to do dziedziczenia dochodzi właśnie na jego podstawie. Stąd dziedziczenie ustawowe – o czym przypomina adwokat – wchodzi w grę tylko wtedy, gdy zmarły w ogóle nie pozostawił po sobie testamentu, bądź gdy okazał się on nieważny.
Teoretycznie, sporządzając testament, każdy może rozporządzić swoim majątkiem według swojego uznania. Jednak bliższe przyjrzenie się temu zagadnieniu pokazuje, że członkom najbliższej rodziny – nawet gdy nic nie zostało im zapisane – i tak należy się pewna część majątku spadkowego, zwana zachowkiem. Czy można ich jej pozbawić? Okazuje się, że jest to możliwe, ale wymaga zachowania pewnych formalności – a zwłaszcza prawidłowego sporządzenia testamentu.
Adwokat radzi: trzeba spisać ważny testament
Instytucją prawną służącą pozbawienia uprawnionych prawa do zachowku jest właśnie wydziedziczenie. Jak wskazuje Adwokat Wrocław, wydziedziczenie polega na tym, że autor testamentu wprost wskazuje, że jego wolą jest pozbawienie danej osoby prawa do zachowku. Tym samym do wydziedziczenia może dojść jedynie w testamencie – warto więc zadbać o to, aby został on prawidłowo sporządzony i spełniał wszystkie wymogi przewidziane przez przepisy prawa. W praktyce jednak pozbawienie prawa do zachowku ma sens tylko wówczas, gdy uprawnieni do niego nie zostaną powołani przez spadkodawcę do dziedziczenia. Innego rodzaju postępowanie byłoby po prostu nielogiczne.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że wydziedziczenie musi zostać odpowiednio umotywowane. Bez tego może okazać się, że krewni podważą testament i koniec końców i tak otrzymają część majątku zmarłego. Jeżeli więc spadkodawcy rzeczywiście zależy na tym, aby dane osoby nic po nim nie dostały, w testamencie powinien jasno wskazać, z jakiego powodu je wydziedzicza. Wystarczy krótkie – choć możliwie konkretne – podanie okoliczności uzasadniających taką decyzję. Dzięki temu, nawet jeżeli uprawnieni na mocy Kodeksu cywilnego do zachowku będą próbować dochodzić swojej części majątku spadkodawcy, to i tak ich wysiłki na nic się nie zdadzą. Zwłaszcza gdy powołani do spadku potwierdzą zasadność wydziedziczenia.