Ile razy dotyczyło to stron Internetowych, które nie do końca cię przekonały? Nie wzbudziły Twojego zaufania, a już na pewno nie na tyle, żeby kupić tam cokolwiek, pozwolić, żeby poznały numer Twojego konta w banku. Albo co gorsza dostały się do niego, zapisały Twoje dane, lub cokolwiek innego, co mogłoby zostać później wykorzystane przeciwko Tobie. Ile razy już taka niewinna z pozoru rozmowa kończyła się awanturą?
Bezpieczne płatności online są możliwe
Zachowanie bezpieczeństwa w sieci jest dla ciebie wartością priorytetową? Nie widzisz najmniejszego powodu, przez który miałbyś ryzykować? A co, jeśli ci powiem, że można było uniknąć kłótni i to w bardzo prosty i łatwy sposób, bez szkody dla nikogo, oczywiście zachowując przyjęte przez Ciebie standardy. Zrobienie tak, żeby i wilk był syty i owca cała, jest wbrew pozorom bardzo łatwe. A z pomocą przychodzą karty Paysafecard.
Wystarczy wysłać nastolatka na krótki spacer do pobliskiego sklepu, który oferuje możliwość zakupienia tychże kart. Okazuje się, że dużo jest takich punków, więc prawdopodobnie nie musiałby zbyt długo szukać.
Z pomocą przychodzą karty Paysafecard
Tak naprawdę wystarczy, że poprosi o kartę Paysafecard, a sprzedawca będzie wiedział o co chodzi. Karty Paysafecard są w określonych z góry kwotach, przypominających doładowania telefonów. Sam druk również w wyglądu przypomina takie doładowanie. Nie trzeba podawać żadnych danych, nie musimy pod niczym się podpisywać. Płacimy i otrzymujemy za to unikatowy, kilkunastocyfrowy kod, który posłuży nam do dokonania transakcji w Internecie. Brzmi niewiarygodnie? Takie właśnie jest. Mało tego, setki sklepów internetowych oferują nam możliwość płacenia poprzez karty Paysafecard. Bez logowania się, bez wchodzenia na konto bankowe. Bez niepotrzebnego stresu i nerwów, można dokonać planowanego zakupu. Można też dzięki temu uniknąć niepotrzebnych konfliktów.
Odwieczny konflikt pokoleń
No właśnie konfliktów, które wydaje się, że mieszkając pod jednym dachem z dorastającym nastolatkiem są nieuniknione. Z czego wynikają? Z różnic pokoleniowych, z doświadczenia, z różnych priorytetów. Jako rodzice chcielibyśmy uchronić nasze dzieci przed całym złem tego świata, wyjaśnić im co jest dobre, a co nie do końca. Nauczyć ich jak żyć, żeby nie popełniali naszych błędów. A jak to wygląda ze strony nastolatka? Oni tego po porostu nie chcą. Czują, że są niemalże dorosłymi ludźmi, oczekują, żeby to właśnie tak ich traktować, żeby pozwalać im na popełnianie własnych błędów, wpadanie w kłopoty, co oczywiście nam, wydaje się nielogiczne. Skoro my już to zrobiliśmy, my wiemy, to nie lepiej dla nich byłoby nas wysłuchać i nie powielać tego? Nie. Nastolatkowie to młodzi ludzie, którzy pragną doświadczeń, chcą sami przeżyć swoje życie, sami nauczyć się wszystkiego. Dla nas jako dla rodziców, to czasami szalenie trudne.
Do tego dochodzą różnice pokoleniowe. Dla młodych ludzi obcowanie z Internetem jest czymś tak bardzo naturalnym, tak prostym i związanym z ich codziennością, że często nie rozumieją naszych obaw, nie podzielają ich, z czego wynikają kolejne problemy, czy kłótnie.
Proste rozwiązanie
Rozwiązaniem na wszystko wydaje się być rozmowa, próba wzajemnego zrozumienia się, wyjaśnienia sobie swoich punktów widzenia, ale przede wszystkim, nie będzie tego wszystkiego, bez wzajemnego wysłuchania się. Bez ignorowania czy wyśmiewania się. Konstruktywna, wzajemna rozmowa. Oparta na zaufaniu czy szacunku. Czego oczekują od nas nastolatkowie? Tego, że pozwolimy im żyć tak, jak oni tego chcą, a nie tak jak my oczekujemy.
Wyjściem naprzeciw, pokazaniem naszego zaufania, bez wątpienia mogą być samodzielne zakupy przez Internet. Mamy różne możliwości, żeby czuć się bezpiecznie, a żeby nasze dorastające dzieci miały poczucie, że im ufamy, że pozwalamy na samodzielne podejmowanie decyzji. Bez wątpienia jest wiele możliwości. Coraz więcej wynalazków wychodzi nam naprzeciw. Między innymi karty Paysafecard są taką rzeczą. My będziemy czuli się bezpieczni, a nasze dzieci będą zadowolone.